Judocy „Olimpu” rok w rok korzystają z dobrodziejstw kwatery pani Marysi i pana „Staska”, jeśli wybierają się w Tatry, zawsze zatrzymują się w tym miejscu.
W tym roku po raz kolejny judocy objęli w posiadanie drewnianą, góralską chatę. 29. stycznia na obóz pojechało 24 zawodników i trzech opiekunów.
- Założenia treningowe obozu są standardowe jak na ten okres: siła, wytrzymałość, zajęcia na macie i randori - wylicza trener zawodników Dariusz Giedziun. - Plan dzienny jest taki, że wstajemy rano, starsi biegną 3km, młodsi biegają po boisku, potem śniadanie, trening, trochę zabaw na stoku, potem obiad, chwila oddechu i trening siłowy na sali. Wieczorem po kolacji oglądamy filmy, czasem robimy „potańcówkę” a czasem wychodzimy na narty. Pracy jest sporo, dzieciaki mają napięty grafik - opisuje zwykły dzień na obozie trener Giedziun.
Prócz treningów we własnym gronie nowosolanie biorą udział w zajęciach na matach Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem. Tam trenują wspólnie z kadrą województwa wielkopolskiego, którą stanowi ponad 100 zawodników z Poznania, Jarocina i Leszna. To dobra okazja do tego, by podpatrzeć w walce tych zawodników, z którymi nasi judocy spotykają się na rozmaitych turniejach. Kiedy kończą trening w COS, zwykle odprężają się w zakopiańskim aquaparku.
- Nasi szykują się do dwóch ważnych imprez, Mistrzostw Polski Juniorów i Juniorów Młodszych oraz Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Dodatkowo młodzicy celują w eliminacje do Pucharu Świata - mówi o najważniejszych imprezach naszych judoków trener Giedziun. - Warto również dodać, że dwoje naszych zawodników, Paulina Sadłowska i Dawid Cicharski oficjalnie znaleźli się w kadrze narodowej juniorów na 2011 rok.
Ekipa „Olimpu” wróci z obozu 8. lutego.
Marek Grzelka