Dodane

  • Kolejne osiedle w śródmieściu

    ns krag
    Kolejna miejska plomba zostanie zagospodarowana. Przy ul. Waryńskiego na dawnej gazowni powstanie osiedle mieszkaniowe z usługami na parterze.

 

Marek Korczak i jego koledzy z zespołu odnotowali w niedzielę kolejne zwycięstwo na własnym boiskuDrużyna Modrzewia rozegrała w niedzielę 26. kolejkę zmagań w okręgówce. Zawodnicy Dariusza Stankiewicza tym razem podejmowali na swoim boisku Start Płoty. Po raz kolejny o wyniku zadecydowała bramka Jarosława Jędraszaka.

 

 

Modrzew Modrzyca – Start Płoty 1:0 (0:0)

Bramka: Jędraszak 82’

 

MODRZEW: Sasin – Korczak, Jędraszak, Lewandowski, Stankiewicz, Górski, Chmielewicz (46’ Kuczyński), Żelazowski (80’ Zawadowski), Żółtak, Frąckowiak, Kołtko

 

W 9. minucie na próbę niespodziewanego strzału z daleka zdecydował się Tomasz Lewandowski. Bramkarz Startu, Radosław Motykiewicz z problemami przeniósł piłkę nad własną bramkę. W 13. minucie pomysłowo wykonany rzut rożny, Adrian Stankiewicz dośrodkował w pole karne, ale piłkę głową źle trącił Jarosław Jędraszak. W 21. minucie odpowiedź gości, Rafał Czerwczak huknął bez zastanowienia z około 25. metrów, na szczęście piłka nie znalazła drogi do bramki. W 30. minucie z podobnym skutkiem uderzał Damian Żelazowski.

Po przerwie obie drużyny nie chciały się odsłonić, popełnić błędu, który mógłby skutkować stratą gola. Dopiero w 57. minucie strzelano w drugiej połowie po raz pierwszy, uderzał Paweł Wodniczak, kapitan Startu, ale bardzo dobrze zachował się Wojciech Sasin. Na tym etapie gry inicjatywę przejęli wyraźnie przyjezdni, Modrzew nie potrafił stworzyć sobie żadnej dobrej sytuacji, dał się zepchnąć do defensywy. Trzy minuty później po prostopadłym podaniu Wodniczaka idealną okazję miał Maciej Wołodczenko, mierzył dobrze, po długim słupku, gorzej z wykonaniem. Futbolówka wylądowała obok bramki. W 64. minucie korekta w scenariuszu, tym razem Wołodczenko wrzucał z rzutu rożnego, a główkował niecelnie Wodniczak. W 69. minucie kolejny stały fragment gry, Gracjan Rybak dośrodkowywał z rogu, a kompletnie niepilnowany, dodajmy najniższy w polu karnym Patryk Trzmiel miał mnóstwo czasu na uderzenie „deską”, piłka poszybowała nad bramką. Napomknąłem sobie wtedy nieśmiało pod nosem, że mam nadzieję, iż to się zemści. No i tak się właśnie stało. W 82. minucie o futbolówkę w polu karnym gości powalczył Marek Korczak, do piłki dopadł Jędraszak i spokojnym lobem pokonał bramkarza gości. Minutę później gospodarze sunęli z kolejnym atakiem, wrzucał z lewej strony Jędraszak, Grzegorz Kuczyński nie zdołał wprawdzie uderzyć, uczynił to Adrian Zawadowski, acz jego strzał był zbyt lekki.

Fantastyczna seria strzelecka Jarosława Jędraszaka sprawiła, że mój znajomy w rozmowie ze mną, tuż po spotkaniu, w ciemno wytypował strzelca jedynej, jakże cennej dla Modrzewia bramki. Cieszy dobra forma Jarka, bowiem już w środę do Modrzycy przyjedzie trzecioligowa Lechia Zielona Góra, by zmierzyć się w półfinale Pucharu Polski szczebla lubuskiego. Kibiców na mecz serdecznie zapraszamy, Modrzew na pewno tanio skóry nie sprzeda. Początek o godzinie 17:00.

Budowlani Lubsko - Syrena Zbąszynek 0-1

Medyk Cibórz - Łużyczanka Lipinki Łużyckie 2-1

Zjednoczeni Lubrza - UKP Zielona Góra 1-1

Odra Nietków - Błękitni Toporów 0-2

Garbarnia Leszno Górne - Tramp Osiecznica 0-1

Carina Gubin - ŁKS Łęknica 2-1

Piast Czerwieńsk - Formacja Port 2000 Mostki 2-1

 

Mateusz Pojnar