Dodane

  • Kolejne osiedle w śródmieściu

    ns krag
    Kolejna miejska plomba zostanie zagospodarowana. Przy ul. Waryńskiego na dawnej gazowni powstanie osiedle mieszkaniowe z usługami na parterze.

 

Dzięki zgromadzonym środkom prace przy odbudowie dachu idą bardzo sprawnieAż 65 tys. zł udało się zebrać na pomoc ludziom z Pięknych Kątów, którzy po lipcowym pożarze stracili dach nad głową

Dom wielorodzinny w Pięknych Kątach, który ucierpiał w pożarze po tym, jak w dach budynku uderzył piorun, ruszył dwa tygodnie temu. - W święto 15 sierpnia wróciliśmy do domu. Zależy nam, żeby już coś robić. Układamy deski, musimy położyć rigipsy. Sami wymieniamy okna. W domu jeszcze wciąż bardzo śmierdzi i wszystko po pożarze wygląda nieciekawie, ale trzeba przygotować mieszkanie do użytku – mówi Gabrysia Sobierajewicz, której rodzina ucierpiała w pożarze. Przypomnijmy, w nocy z 2 na 3 lipca piorun uderzył w dom wielorodzinny w Pięknych Kątach. Stary popegeerowski budynek stanął w płomieniach. Mieszkało w nim sześć rodzin, które pozostały bez dachu nad głową.
Po akcji Tygodnika Krąg ludzie dobrej woli przekazali im sporo ubrań. Ostatnie dary od mieszkańców zawieźliśmy w ubiegłym tygodniu. - Cieszę się ze wszystkich rzeczy, które dostałam. To wsparcie bardzo wiele dla nas znaczy. Pomogło nam w momencie załamania. Za wszystko jestem wdzięczna – podkreśla G. Sobierajewicz.
To, że mogli wrócić do domu to jedna dobra informacja. Druga jest taka, że sprawnie idą prace przy odtwarzaniu dachu. Żeby to było możliwe trzeba było najpierw nazbierać odpowiednią kwotę pieniędzy. Po raz kolejny mieszkańcy powiatu pokazali, że solidaryzują się z tymi, których spotyka nieszczęście. Świeżo po pożarze udało się załatwić drewno, które służy do odbudowy domu. Z kolei przy gminnym Caritasie powstało konto, na które można wpłacać pieniądze dla lokatorów budynku. - Zachęcaliśmy wszystkich ludzi dobrej woli do wpłacania pieniędzy – opowiada wójt gminy Dariusz Straus. Zachęta była na tyle skuteczna, że udało się uzbierać pokaźną kwotę 65 tys. zł. Lwią część z tego, bo 30 tys. zł, decyzją radnych przekazano z budżetu województwa. 20 tys. zł dał wojewoda. Na resztę zrzucili się ludzie dobrej woli. - Pieniądze były zbierane w sołectwach, w naszej gminie, wpłat dokonywały osoby prywatne, 6 tys. zł przekazaliśmy poszkodowanym przez Ośrodek Pomocy Społecznej – wylicza D. Straus. Cała kwota według niego pozwoli na odbudowę dachu oraz prace przyłączeniowe m. in. prądu oraz wykonanie uziemienia.
Mariusz Pojnar