„Pogodynka” na rynku?
Pojawiło się światełko w tunelu dla pomysłu burmistrza Jacka Sautera, żeby na rynku odtworzyć kiosk meteorologiczny. Budka, w której można było odczytać temperaturę i pogodę, stała tam przed wojną. - Byłem ostatnio w Berlinie i na jednym z placów widziałem taki zegar, który pokazuje czas w kilku miastach na świecie. Prosta, ale genialna rzecz, która przyciąga tysiące turystów dziennie. Kiosk mógłby być czymś takim u nas – opowiada J. Sauter.
Burmistrz uważa, że byłby to nie tylko chwyt na turystów, ale także pożyteczna rzecz dla mieszkańców miasta. - Każdy, o ile ma termometr, sprawdza temperaturę w domu. Ja sprawdzałem codziennie, ale od dwóch lat nie mam i mogę bez tego żyć. Ale gdyby stał kiosk, sam chętnie był szedł zobaczyć jaka jest temperatura albo ciśnienie – uważa J. Sauter.
Materiał, z którego miałby być wykonany kiosk to piaskowiec. Do tego trzeba byłoby wstawić oprzyrządowanie, ale tak, żeby zgrywało się z duchem czasów minionych. - Szukamy wykonawcy od 2006 roku, ale nie ma chętnych bo jest przy tym dużo pracy, a mało zysku dla firmy. Ale z informacji od pani architekt, która projektowała rynek wiem, że jest światełko w tunelu i wkrótce poszukamy na to pieniędzy – zaznacza J. Sauter.
Mariusz Pojnar