Dodane

  • Kolejne osiedle w śródmieściu

    ns krag
    Kolejna miejska plomba zostanie zagospodarowana. Przy ul. Waryńskiego na dawnej gazowni powstanie osiedle mieszkaniowe z usługami na parterze.

 

Sprawa zabójstwa w Szwajcarii 49-letniej Mileny A. przez nowosolanina Wiktora P. wybuchła w październiku 2012 roku. Na początku miesiąca zapadł wyrok w tej wstrząsającej sprawie

Przypomnijmy tę historię. Milena A. została odnaleziona martwa w swoim mieszkaniu w szwajcarskim Frenkendorfie (niedaleko Genewy), 22 września 2012 roku. Znalezione zwłoki były już w stanie znacznego rozkładu. Do zabójstwa przyznał się 52-letni Wiktor P., wieloletni mieszkaniec Nowej Soli. Według ustaleń śledczych zabił swoją kochankę 5 września. Po morderstwie uciekł do Polski. Wyrzuty sumienia nie pozwalały mu się dalej ukrywać. 2 października 2012 roku mężczyzna oddał się w ręce nowosolskiej policji.
Poszło o pieniądze. Ich związek zaczął się psuć, kiedy kobieta wyjechała na urlop do Bośni. Jej kochanek dowiedział się, że Milena jest mężatką. Okazało się także, że przepisała na niego wszystkie rachunki. Powstało zadłużenie, które trzeba było pokryć. Wiktor pożyczył Milenie kolejne pieniądze. Według jego relacji kobieta potrzebowała ich na wyremontowanie domu w Bośni. Obiecywała, że po remoncie sprzeda ten dom, a całą sumę pożyczonych pieniędzy odda. Kobieta po urlopie w rodzinnych stronach 4 września 2012 roku wróciła do szwajcarskiego domu. Bez pieniędzy. Miała podobno powiedzieć Wiktorowi P., że za te pieniądze dobrze bawiła się z innymi mężczyznami.
52-letni wtedy Wiktor P. wpadł w furię i zadał jej pięć ciosów 30-centymetrowym nożem. Uderzał w okolice klatki piersiowej.
Nowosolska prokuratura wysłała przeciwko niemu akt oskarżenia 20 czerwca 2013 roku. Za jego czyn groziło mu od 10 do 15 lat pozbawienia wolności albo jedna z kar wyjątkowych – 25 lat za kratami bądź dożywocie.
W ubiegły czwartek 18 września w Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze zapadł wyrok w tej sprawie. 54-latek został uznany winnym zabójstwa. Usłyszał wyrok 10 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie sąd na poczet kary wliczył czas spędzony w areszcie przez Wiktora P. Tymczasem nowosolska prokuratora żądała dla zabójcy 15 lat więzienia. - Będziemy prosić sąd o uzasadnienie tego wyroku – zapowiada Łukasz Wojtasik, szef Prokuratury Rejonowej w Nowej Soli. - Po otrzymaniu uzasadnienia podejmiemy decyzję w sprawie złożenia apelacji – mówi Ł. Wojtasik. Wiktor P. cały czas przebywa za kratami zielonogórskiego aresztu.
Mateusz Pojnar