Wystrój szkolnej auli stylizowany będzie na lata 60. i 70. a stroje też mają nawiązywać do lat minionych. W czerwcu absolwenci nowosolskiego „Ogólniaka” będą świętować 65-lecie szkoły.
Czerwiec tego roku, jest ciepło. Na pikniku przy szkole bawi się kilkuset absolwentów szkoły w różnym wieku. Wspominają minione lata, zajadają się grochówką, słuchają Wojtka Kierula z zespołem, oczywiście absolwenta „Ogólniaka” - tak obchody 65-lecia szkoły widzi Wiesław Krukowski, dyrektor szkoły.
Odsłonią tablicę pamiątkową
- Ustaliliśmy już termin, będzie to 11 i 12 czerwca. Daliśmy sobie dużo czasu, żeby perfekcyjnie wszystko dopiąć na ostatni guzik – mówi dyrektor.
Na piątek 11 czerwca zaplanowany jest plenerowy piknik przy szkole. Pięć lat temu, podczas obchodów 60-lecia szkoły, ta część imprezy cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. - Piknik był znakomitą okazją do wspomnień i nieformalnych rozmów, oglądnięcia zdjęć i pamiątek sprzed lat – podkreśla W. Krukowski. W szkolnej auli powstanie prezentacja uwzględniająca podział na dekady, żeby absolwenci mogli odtworzyć w pamięci obraz szkoły, do której chodzili.
Z kolei w sobotę odbędzie się msza, którą w kościele pw. św Michała odprawi bp. Stefan Regmunt. Później byli uczniowie, przy akompaniamencie orkiestry przemaszerują ulicami miasta. Splendoru uroczystości ma dodać obecność kampanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Ważnym elementem będzie również odsłonięcie tablicy upamiętniającej zmarłych nauczycieli oraz odwiedzenie ich grobów.
Czy szpilki znowu pójdą na bok?
W sobotę o godzinie 20.00 rozpocznie się hit obchodów - bal absolwenta. Podczas poprzednich obchodów pary ledwo pomieściły się w auli. - Liczę że teraz będzie podobnie – zaznacza W. Krukowski.
Dyrektor żartuje, że być może będzie musiał otworzyć również salę gimnastyczną, bo przed pięcioma laty absolwenci zażyczyli sobie, żeby w czasie balu pograć w siatkówkę i porzucać do kosza. - Panie ściągały szpilki, panowie buty i grali. To był też w pewnym sensie ich sentymentalny powrót do szkolnych lat – uśmiecha się W. Krukowski.
Kogo można spodziewać się na balu? Czerwcowej imprezy już nie może doczekać się między innymi starosta nowosolski Małgorzata Lachowicz-Murawska, która weszła w skład komitetu organizacyjnego uroczystości: - Wszystko idzie w dobrym kierunku – mówi starosta, która nastawia się zwłaszcza na bal absolwenta.
Na imprezę wybiera się również Elżbieta Gonet, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej. Ze szkoły ma wspomnienia zza biurka (pracowała jako nauczyciel), oraz ze szkolnej ławki, bo jest absolwentką szkoły.
- Wspomnień jest mnóstwo, można byłoby nimi sypać z rękawa. Sam bal będzie okazją do spotkania ze znajomymi sprzed lat.
Szczegóły dotyczące uroczystości na stronie www.lonowasol.zgora.pl.
Mariusz Pojnar