Fiaskiem zakończyła się próba sprywatyzowania nowosolskiego przewoźnika. Do ogłoszonego przez rząd przetargu nikt się nie zgłosił.
O zamiarach sprzedaży nowosolskiego przewoźnika pisaliśmy miesiąc temu. Cena wywoławcza za większościowy pakiet 85 tys. udziałów wynosiła 3,7 mln zł. Za tę kwotę minister skarbu oferował jednego z największych przewoźników w regionie, który dysponuje ponad setką autobusów i wykonuje połączenia na ponad dwustu liniach. Zgłoszenia do wzięcia udziału w aukcji mogły spływać do 8. kwietnia. Przetarg miał zostać rozstrzygnięty 13 kwietnia. Ale aukcja ze względu na brak chętnych została odwołana, o czym ministerstwo poinformowało na swojej stronie internetowej. – Jak widać nie ma zainteresowania tych, którzy zachwyciliby się ceną. Sądząc po braku chętnych, jest ona na dzień dzisiejszy zaporowa – mówi Gabriela Krzyżańska, prezes PKS Nowa Sól.
Co dalej ze sprzedażą nowosolskiego PKS wkrótce zdecyduje minister skarbu państwa.
(masa)