Skrzydła Biznesu to ranking organizowany przez Dziennik Gazeta Prawna. Zgodnie z zamierzeniami jego twórców mają się w nim znaleźć firmy, którym partnerzy biznesowi mogą zaufać, potrafią rozwijać się pomimo trudnych warunków rynkowych i które opierają swój rozwój na innowacji. - Takie firmy przetrwają każdą, nawet najgorszą gospodarczą zawieruchę. Właśnie takie firmy wyróżnimy w trakcie 6 gal regionalnych, organizowanych od połowy czerwca do listopada w Sopocie, Poznaniu, Wrocławiu, Wieliczce, Kazimierzu Dolnym, Katowicach. Finał w połowie listopada w Warszawie – pisze na stronie internetowej Krzysztof Bień, z-ca redaktora naczelnego gazety.
W stworzonym rankingu AB Foods zdobyło 100 % możliwych punktów. - Biorąc pod uwagę fakt, że przyznano nam pierwsze miejsce w niezależnym i bezpłatnym konkursie traktuję to jako duże wyróżnienie. Warto dodać, że konkurs organizowany był pod patronatem Ministra Gospodarki Waldemara Pawlaka a wiarygodność danych finansowych oceniana była przez największą na świecie wywiadownię gospodarczą Dun & Bradstreet – cieszy się Grzegorz Żołędziewski, dyrektor finansowy firmy, dla którego nagroda jest również dowodem na silną pozycję finansową firmy oraz jej dynamiczny rozwój. - Dla naszych dostawców oznacza to, że w 100% realizujemy swoje zobowiązania i nasza pozycja nie jest zagrożona. Dla naszych pracowników natomiast, jest to dowód, że mają wiarygodnego i wypłacalnego pracodawcę – podkreśla G. Żołędziewski.
Według niego, osiągnięcie takiego sukcesu nie byłoby możliwe gdyby nie inwestorzy z Wielkiej Brytanii. - Traktują inwestycję w Nowej Soli bardzo poważnie i nieustannie pracują nad jej rozwojem. Ale solą naszej ziemi są oczywiście pracownicy. Mam tu na uwadze przedstawicieli produkcji, magazynów, utrzymania ruchu oraz wszystkich obszarów biura i administracji. Bez ciężkiej pracy nie doszlibyśmy do tego punktu – mówi dyrektor. G. Żołędziewski podkreśla równocześnie rolę samorządu w sukcesie firmy. - Gdyby 4 lata temu nie było w Nowej Soli tak wspaniale przygotowanej infrastruktury do zlokalizowania inwestycji, najprawdopodobniej to nie Nowa Sól cieszyłaby się dziś naszym sukcesem – mówi.
Krzysztof Kołodziejczyk