Ostatnie 30 minut przed tegorocznym egzaminem dojrzałości spędziliśmy w nowosolskim „Ogólniaku”, żeby sprawdzić nastroje wśród tegorocznych maturzystów. Wielkiego przejęcia nie było, a wręcz można było odczuć, że sporo z nich podchodzi do egzaminu dojrzałości na sporym luzie. - Co ma być, to będzie – uśmiechnęła się Emilia Libner przed wejściem do auli liceum.
W podobnym tonie wypowiadała się Patrycja Spochacz, którą zagadnęliśmy na szkolnym korytarzu. - Jakiegoś wielkiego stresu nie czuję, wczoraj przejrzałam 10 lektur, z których mam nadzieję, że któraś się pojawi. Wśród nich były m.in. „Ludzie bezdomni”, „Przedwiośnie”, „Wesele”, „Dżuma”, „Granica” - przewidywała ewentualne trafy maturzystka, która żeby lepiej myśleć podczas egzaminu, zjadła tabliczkę gorzkiej czekolady.
Dominik Nowak mówił, że w ostatni dzień przed pierwszym egzaminem pozwolił swojej głowie odpocząć, ale wcześniej pracował systematycznie. - Starałem się przygotowywać regularnie. Co do oczekiwań, jeśli chodzi o język polski, to słyszałem, że może być „Wesele” albo „Chłopi”, z których przeczytałem streszczenia. Z drugiej strony to język polski, więc jakoś specjalnie nie ma się co stresować – stwierdził licealista.
Pierwszą ławkę wylosowała Gabriela Wdowiak i dopiero to wywołało u niej szybsze bicie serca.
- Nie lubię siedzieć z przodu. Przeważnie w klasie siedziałam z tyłu, ale cóż, taki los... – uśmiechnęła się przed egzaminem. Ostatnie powtórki robiła do 3.00 rano...
Co ciekawe, nasi rozmówcy przewiedzieli jedną z lektur. Abiturienci na języku polskim mieli do wyboru dwa tematy: z „Wesela” i „Potopu”. Temat odnoszący się do dzieła Stanisława Wyspiańskiego dotyczył porównania opinii gospodarza i poety wobec poezji narodowej i ich poglądów na temat Polaków. Uczniowie, którzy wybrali „Potop”, musieli opisać emocje towarzyszące żołnierzom w kontekście sytuacji, w jakich byli stawiani.
Uczniowie mieli 170 minut na rozwiązanie części zamkniętej i otwartej egzaminu, zwykle jednak postanawiali wychodzić wcześniej.
We wtorek 6 maja czeka na nich matematyka na poziomie podstawowym, natomiast po południu język łaciński i kultura antyczna. Rozkład jazdy w tym tygodniu wygląda następująco: w środę język angielski, w czwartek język polski rozszerzony albo fizyką z astronomią, w piątek zaś rozszerzona matematyka, podstawowy i rozszerzony WOS.
Pisemny, maturalny maraton potrwa do 23 maja. Poza tym każdy maturzysta zaliczy jeszcze kilka egzaminów ustnych. Trzymamy kciuki!
Mariusz Pojnar
(mati)