Dodane

  • Kolejne osiedle w śródmieściu

    ns krag
    Kolejna miejska plomba zostanie zagospodarowana. Przy ul. Waryńskiego na dawnej gazowni powstanie osiedle mieszkaniowe z usługami na parterze.

 

Wójt Jarosław Dykiel uznał, że jego gminy nie stać na płacenie ok. 100 tys. rocznie do miejskiej kasyDzieci z gminy wiejskiej będą mogły rozpocząć naukę w podstawówce nr 5. Władze miasta i gminy doszły do porozumienia w tej sprawie.

Problem uczęszczania dzieci z nowosolskiej gminy wiejskiej do miejskich szkół w Nowej Soli pojawił się trzy lata temu. Okazało się bowiem, że subwencja oświatowa idąca za uczniem nie pokrywa w pełni utrzymania dziecka w szkole. Brakującą część miasto dokłada więc z własnego budżetu.
- Dopłacanie do dzieci spoza Nowej Soli jest sprzeczne z interesem mieszkańców naszego miasta. To tak jakby wziąć na utrzymanie dziecko sąsiada. Nikt prywatnie nie zgodzi się na taki układ. A przecież dopłata z budżetu miasta do miejskich szkół idzie tylko z podatków nowosolan. Każda gmina musi zadbać o swoich mieszkańców ponosząc koszty z tym związane – przypomina stanowisko miasta wiceprezydent Nowej Soli Jacek Milewski.
Trzy lata temu podpisano porozumienie. Miasto zgodziło się przyjąć do swoich szkół wiejskie dzieci a wójt zobowiązał się pokrywać koszty za swoich mieszkańców ponad subwencję oświatową. Tymczasem koszty rosły a uczniów przybywało.
Wypracowano porozumienie
Wójt Jarosław Dykiel uznał, że jego gminy nie stać na płacenie ok. 100 tys. rocznie do miejskiej kasy. We wrześniu ubiegłego roku poprosił miasto o wstrzymanie naboru do pierwszych klas szkół podstawowych dzieci z jego gminy. I tak się stało. Problem wrócił w kwietniu, gdy rodzice dzieci z Kiełcza, Nowego Żabna i Ciepielowa nie mogli zapisać swoich pociech do miejskiej „Piątki” na Starym Żabnie. Doprowadzili do spotkania włodarzy obu gmin. Udało się wypracować porozumienie i kompromis. 15 dzieci z gminy wiejskiej rozpocznie od września naukę w podstawówce nr 5.
- Gmina zapłaci do miejskiego budżetu połowę różnicy między subwencją a fatycznym utrzymaniem uczniów. Trudno dziś precyzyjnie określić, ile to będzie, bo nie znamy jeszcze wysokości subwencji. Zakładamy, że wyniesie to kilka tysięcy złotych w skali roku – mówi wiceprezydent J. Milewski.
W gimnazjach bez zmian
Z wypracowanego porozumienia zadowolony jest również wójt J. Dykiel. W przeciwnym razie dzieci z Kiełcza, Nowego Żabna i Ciepielowa musiałyby dojeżdżać do szkół w Lubieszowie lub Przyborowie. Z kolei ich starsze rodzeństwo chodzi do „Piątki”. Rodzice tych dzieci też ukończyli miejską podstawówkę.
Przyjęcie dodatkowych uczniów do „Piątki” jest też korzystne dla miasta. Dzięki temu powstaną dwie klasy po 25 uczniów a nie jedna ogromna 35 osobowa. Co dalej, co z kolejnymi rocznikami?
Wójt J. Dykiel i wiceprezydent J. Milewski mówią zgodnie, że będą na ten temat rozmawiać. Zapewniają jednocześnie, że wszystkie dzieci z gminy wiejskiej, które już uczęszczają do miejskich podstawówek dokończą je. Nie ma zmian jeśli chodzi o gimnazja. Uczniowie z gminy wiejskiej, zgodnie z obowiązującym porozumieniem, są przyjmowani do wszystkich trzech miejskich gimnazjów.

Mariusz Pojnar