Miasto i Urząd Marszałkowski wzięli się za małe przystanie. Ma ich powstać 10, po jednej w każdej z nadodrzańskich gmin w Lubuskiem To ,co dziś dzieje się wokół tematu rozwoju turystycznego Odry, jest tak trudne do uwierzenia, jak fakt, że w kędzierzyńskich stoczniach budowane są dla nas dwa nowe statki. A jednak. Statki rosną, a o rzece i jej znaczeniu turystycznym oraz gospodarczym głośno już w Warszawie. Posiedzenia zespołów parlamentarnych do spraw Odry, w których uczestniczą nadodrzańscy samorządowcy, urzeczywistniają możliwość wszechstronnego zagospodarowania rzeki a zwłaszcza poprawę jej żeglowności. Pogłębiona Odra to swobodniejsze poruszanie się po niej jednostek pływających, w tym powstających statków. Jednak to nie wszystko, potrzeba jeszcze więcej przystani, do których można zawinąć. Dziś trudno wodniakom podziwiać piękno zamku w Siedlisku, skoro żeglując można go oglądać tylko z wody. Zmienić to może powstanie małych przystani. Na prośbę miasta nowosolskie starostwo powiatowe pilotowało powstanie koncepcji wybudowania 27 małych przystani rzecznych na odcinku od Głogowa do Kostrzyna. Jednocześnie Urząd Marszałkowski w porozumieniu z miastem Nowa Sól rozpoczął starania, żeby 10 z nich wybudować w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Całość zaś wpisuje się w kontynuację od dawna realizowanego projektu „Odra dla Turystów 2014”. Ze względu na ograniczone środki finansowe projekt Urzędu Marszałkowskiego nie może objąć wszystkich 27 przystani z koncepcji starostwa. Stanęło więc na tym, że przystanie powstaną w lubuskich gminach: wiejskiej Nowa Sól, Otyń, Siedlisko, Zielona Góra, Sulechów, Czerwieńsk, Krosno Odrzańskie, Cybinka, Górzyca, Kostrzyn. Chcąc otrzymać pieniądze na przystanie gminy muszą wykonać  i zapłacić jedynie za dokumentację. Nad przygotowaniem wniosku czuwa Nowa Sól, choć sama na swoim terenie przystani mieć nie będzie. - Małe przystanie w pełni wpisują się w nasz projekt. Statki, które lada moment zaczną pływać po rzece, będą mogły zawijać do wielu portów i przystani. W ten oto sposób urzeczywistniają się nasze wspólne wieloletnie marzenia o  aktywizacji turystycznej Odry – mówi wiceprezydent Jacek Milewski. Jak tylko dokumentacja będzie gotowa, a pieniądze przyznane Urząd Marszałkowski ogłosi przetarg na budowę przystani. Całość ma kosztować około 3 mln zł. Jest to jednak koszt szacunkowy, więcej będzie wiadomo po przygotowaniu kosztorysu.
- Rozwój infrastruktury turystycznej na rzece jest dla nas bardzo ważny, dlatego zależy nam na powstaniu małych przystani – mówi wicemarszałek województwa lubuskiego Maciej Szykuła. Zaznacza, że wierzy w przywrócenie pełnej żeglowności na Odrze i istnienie życia wodniackiego. - Jest chęć i wola w ministerstwach, żeby kontynuować to, co jest robione na Odrze – zaznacza M. Szykuła. Podkreśla jednocześnie, że małe przystanie mają być gotowe do końca przyszłego roku.
Monika Owczarek