Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. 15.00 na ul. Granicznej w Nowej Soli. Na szczęście finał tym razem nie był tragiczny

Z bocznej uliczki pod koła volkswagena golfa niespodziewanie wyjechało na rowerku dwóch chłopców: 11-latek, który kierował rowerem i wieziony na bagażniku 3-latek. -  Kobieta kierująca samochodem jechała przepisowo i bardzo powoli - informuje Katarzyna Wąsowicz, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli. To 11-latek nie zachował należytej ostrożności. Obaj chłopcy trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kolizja zakończyła się drobnymi obrażeniami. Policja sprawdza, dlaczego chłopcy byli bez opieki dorosłego. 
To kolejne potrącenie dziecka, do jakiego doszło w Nowej Soli w ostatnich dniach. W piątek na przejściu dla pieszych pod samochód wpadł 9-latek. Z kolei dwa tygodnie temu do podobnego zdarzenia doszło we Wrociszowie. Wtedy pod koła samochodu niespodziewanie wyjechał 7-latek. Jemu także na szczęście nic się nie stało.
Policja apeluje o ostrożność. - Zarówno do kierowców ale także do samych dzieci a przede wszystkim do ich rodziców, którzy powinni dopilnować, żeby ich pociechy miały kaski, kamizelki i odblaski – mówi K. Wąsowicz.
W środę policjanci wspólnie z Bankiem BGŻ przeprowadzą prewencyjną akcję "Kocham rower", w której udzielą dzieciom porad, rozdadzą światełka i odblaski. Adresatami będą nowosolscy gimnazjaliści.

(masa)